Krucjata koalicji antynikotynowych w kasynach

Pandemia stała się potężną bronią w rękach organizacji walczących o zaprzestanie palenia tytoniu wewnątrz kasyn naziemnych. Obecnie zakaz palenia dotyczy jedynie wydzielonych pomieszczeń. Całkiem niedawno MGM Resorts wyznaczył nowe trendy ogłaszając Park MGM pierwszym kasynem przy Las Vegas Strip „całkowicie wolnym od dymu”. W tym tygodniu organizacja ANR (Amerykanie na rzecz praw niepalących) wystosowała list do gubernatora stanu Nevada o zakaz palenia we wszystkich obiektach. Cynthia Hallett, prezes i dyrektor generalny ANR podkreśla „Nie ma sensu pozwalać gościom na zdejmowanie maski i wydmuchiwanie dymu – wraz z kroplami przenoszącymi potencjalnie zagrażającą życiu chorobę – do wspólnego powietrza wewnątrz pomieszczeń”.

Karta lubi dym

Dlaczego potencjalnym zakazem palenia w kasynach martwią się eksperci w branży gier? David Schwartz, historyk gier i profesor uniwersytecki wyjaśnia, że historia pokazuje, że gra w kasynach szła w parze z paleniem cygar czy papierosów. Nadal „z pewnością istnieje przekonanie, że palacze są bardzo poważnymi graczami i myślę, że zdecydowanie wpływa na to przekonanie, że ludzie, którzy palą, choć stanowią mniejszość w bazie klientów, mogą generować znacznie więcej przychodów kasyna” dodaje Schwartz. Jednak, dla organizacji ANR, argumenty za zakazem palenia także mają charakter ekonomiczny. Jeśli kasyna mają pozostać otwarte i zarabiać to konieczne jest maksymalne ograniczenie sytuacji, które mogą narażać gości i pracowników. Powietrze wolne od wydychanym zarazków jest teraz priorytetem w ich antynikotynowej walce.

Zobacz również